I Liceum Ogólnokształcące im. Stefana Żeromskiego w Opocznie oraz Muzeum Regionalne w Opocznie zapraszają na odsłonięcie tablicy pamiątkowej poświęconej młodzieżowym organizacjom antykomunistycznym działającym w Szkole w latach 40. XX wieku. Uroczystość odbędzie się w Narodowym Dniu Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”, piątek 1 marca 2019 r. w budynku Liceum przy ul. Żeromskiego 3. Początek o godzinie 12:00. Odsłonięcie tablicy poprzedzać będzie Msza Święta o godzinie 11.00 w kolegiacie św. Bartłomieja w Opocznie odprawiona w intencji Żołnierzy Wyklętych. Po mszy, przy tablicy upamiętniającej Wyklętych delegacje złożą zapalone znicze.
W programie uroczystości:
12:00 – odsłonięcie i poświęcenie tablicy w Liceum Ogólnokształcącym
12:15 – wykład „Konspiracyjne organizacje antykomunistyczne w Gimnazjum i Liceum im. Stefana Żeromskiego w Opocznie (1948-1950)”, Paweł Wąs – Biuro Badań Historycznych IPN Oddział w Łodzi
13:00 – wystąpienie okolicznościowe młodzieży
Pierwsze próby działań antykomunistycznych wśród młodzieży podjął już na początku 1948 roku uczeń klasy trzeciej ówczesnego opoczyńskiego gimnazjum Czesław Kucharski. Wiosną 1948 r. rozpoczęły się zaś zmiany organizacyjne w szeregach ZHP, co przejawiało się m.in. likwidacją starszych zastępów harcerskich. Plany rozwiązania drużyny harcerskiej funkcjonującej przy opoczyńskim gimnazjum spowodowały duże wzburzenie wśród uczniów, członków ZHP. W tym samym czasie doszło do zmian w strukturze szkoły. W lutym 1949 r. kilku uczniów klasy dziesiątej postanowiło utworzyć konspiracyjny zastęp. Na pierwszym zebraniu określono cele organizacji, która miała być kontynuacją rozwiązanej drużyny. Podjęto decyzję o nadaniu jej nazwy „Reduta”.
Niezależnie od działalności „Reduty” niemal w tym samym czasie w opoczyńskim gimnazjum funkcjonowała inna tajna organizacja, której powstanie spowodowane było rozwiązaniem drużyny harcerskiej. Na pomysł jej utworzenia wpadł jesienią 1948 r. uczeń klasy dziewiątej Wacław Krych. Po przeprowadzeniu werbunków wśród szkolnych kolegów w listopadzie utworzono organizację, którą nazwano „Błyskawica”. W grudniu z inicjatywy Krycha zmieniono nazwę organizacji na „Biały Orzeł”.
Los tych organizacji był tragiczny. Rozpracowywane przez miejscowe struktury komunistycznej bezpieki, także przy udziale donosicieli, dość szybko skończyły swoją działalność. Ich młodociani członkowie byli poddawani brutalnym przesłuchaniom, po których trafiali przed sąd. Finałem było często wieloletnie więzienie i nieustanne problemy ze strony komunistycznej władzy, które trwały niekiedy do końca życia.